» Blog » Enter The Matrix
18-05-2007 23:04

Enter The Matrix

W działach: Prywata, Variacje | Odsłony: 2

Enter The Matrix

Na początek komunkuję wszem i wobec: matura z historii i wszysstkie pozostałe za mną. Przede mną jeszcze usny polski, ale kogo on obchodzi. Dlatego moe powiedzieć, że wchodzę do gry. 4 i pół miesiący wakacji przede mną. Na półce czekają na mnie 4 zaległe książki Świata Dysku i okolic, 3 tomy Pieśni Lodu i Ognia, cała trylogia husycka Sapkowskiego (nie przeczytałem tylko Lux Perpetuy, ale reszty już nie pamiętam, więc trzeba będzie odświeżyć), Nigdziebądź i Amerykańscy Bogowie Gaimana, Znany Wszechświat do Crystalicum oraz Kapitan Alatriste Reverte'a. A także dziesiątki ksiażek, które obiecałem sobie przeczytać po minionym roku szkolnym, a już o nich nie pamiętam.

 

Oprócz tego mam jeszcze 3 gry planszowe do zrobienia i testowania oraz komiks internetowy, do którego zrobiłem już 6 gotowych stripów (i około 50 scenariuszy, z czego skorzystam pewnie z połowy najwyżej), ale postanowiłem nie ruszać z nim rok temu nie mając pewności czy będę się wyrabiał z regularnością. Do tego mam zamiar duużo rysować i jeszcze więcej pisać. Poza tym jeździć na pozalubeskie konwenty, grać w erpegie co tydzień, jeździć na rowerze, dużo pić i znaleźć dziewczynę. A że przydałoby się jeszcze coś zarobić i zrobić prawko, grafik jest raczej napięty. Jak się wyrobię z połową, będę z siebie dumny.

 

W związku z powyższym, konstatacja: człowiek to zabawne stworzenie. W zasadzie mówię o sobie, ale uogólnianie pomaga w uświadamianiu sobie własnych śmiesznostek. Chodzi mi o to, że przez cały rok nie robiłem powyższych rzeczy (albo robiłem w ograniczonym stopniu), bo miałem uczyć się do matury. Nikt pewnie z krzesła nie spadnie jak napiszę, że w tym czasie pojęcia nauki najwyżej przewijało mi się gdzieś w tyłomózgowiu w trakcie siedzenia w necie albo grania w kolejne planszówki. Faktem jest jednak, że mimo to nie podejmowałem żadnych innych konstruktywnych działań. Absurdalna blokada - chociażby czytanie fantastyki. Zaliczyłem dokładnie 2 pozycje w ciągu 9 miesięcy. Gdy ciągnęło mnie do jakiejś, w głowie zaczynała się palić lampka: "nie powienienś tego robić! Jak już masz coś czytać, niech to będą chociaż ksiażki historyczne". Ociągając się zaczynałem więc wertować te ostatnie, kończąc zazwyczaj po max. godzinie. A potem wracałem do błogiego marnotrawienia czasu. Ale dość tego. Czas zrobić coś dla społeczeństwa, a przynajmniej dla samego siebie. Życzcie mi szcześcia.

 

Do przeczytania. 

 

 

PS. Ozzy nagrał fajną płytę. Jego solowej twórczości, przyznaję się bez bicia, nie znam kompletnie i trafiłem na Black Rain tylko dlatego, że jest dostępna na Onecie, ale muszę przyznać, że rządzi.

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Gruszczy
   
Ocena:
0
Też tak mam. Do czytania się nie wezmę, ale serialik sobie można strzelić, bo to przecież tylko 40 minut, a polterka obejrzę, to tylko 15 i tak dalej. A do czytania się nie wezmę, bo przecież nauka.. Życie. Nie da się tego pokonać.
18-05-2007 23:21
~Miroe

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
>3 tomy Pieśni Lodu i Ognia
Skoro i tak nie będziesz miał czasu ich czytać, to lepiej mi pożycz :P
18-05-2007 23:54
Siman
   
Ocena:
0
A kto powiedział, że nie będę miał czasu? Siedzę i czytam. ;]
19-05-2007 00:02
Drozdal
   
Ocena:
0
Lód i ogień - na dobrą sprawę można sobie dać spokój po pierwszym tomie / części.

Potem zaczyna się serial brazylijski - bardziej rozwodniony niż wódka w starającym się sprawaić wrażenie wyżeszej klasy przybytkiem uciech cielesnych dla mężczyn czujących się samotnie i z większą ilością nic nie robiących a duzo rozmyślających bohaterów niż w przeciętnym sweatshopie w chinach.

Martin tak szybko sagi nie zakończy (a mogło skończyć sie na dwóch częsciach) - takie są niestety a prawa rządzące rynkiem wydawniczym w stanach oraz w taki sposób wydawcy wyciskają ostatnie grosze z kur znoszących złote jajka. Com on George! Dasz radę, wierzymy w ciebie - pamiętaj że twój kontrakt opiewa na 20 pozycji w rozplanowanych na 28 lat. Wziąłeś zaliczke, terazz oddaj królowi co mu się należy, nie możesz być przecież gorszy od Roberta J...
19-05-2007 04:26
Wojteq
   
Ocena:
0
Prawda jest taka: Im masz mniej czasu, tym go masz więcej. :-)
19-05-2007 08:27
Miroe
    @Drozdal
Ocena:
0
Stosik dla heretyka raz? Już podaję :P .
19-05-2007 10:11
kaduceusz
   
Ocena:
0
Sim
> dużo pić i znaleźć dziewczynę

To chyba niekompatybilne potrzeby :-P

Gru
> a polterka obejrzę, to tylko 15

Staszek szybki jest :-)
19-05-2007 10:16
bukins
   
Ocena:
0
"znaleźć dziewczynę"

Jesteś erpegowcem/fantastą, więc ta czynność powyżej jest niemożliwa ;)

Chyba, że się podszywasz pod jednego z nas! :P
19-05-2007 12:00
Siman
   
Ocena:
0
"> dużo pić i znaleźć dziewczynę
To chyba niekompatybilne potrzeby :-P"

Wszystko zależy od kolejności. W takiej, jaką tu przedstawiłem - nie widzę problemu. ;)

Jesteś erpegowcem/fantastą, więc ta czynność powyżej jest niemożliwa ;)"
No dobra, w takim razie to dziewczyna znajdzie mnie. ;)
19-05-2007 21:59

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.